Oczekując na wieści z boiska doszliśmy z Robsonem do wniosku, że bardziej zżerają nas nerwy niż gdybyśmy grali z najtrudniejszym przeciwnikiem. Wysłannicy z centrali co chwilę byli nękani telefonami przez bardziej niecierpliwego przedstawiciela naszej dwójki.
Z relacji wynika, że kolejny raz poszło nam przyzwoicie. Pamiętajmy proszę by z błędów wyciągnąć odpowiednie wnioski.
W wolnych chwilach wymyślaliśmy z Robsonem różne warianty gry i sposoby dokonywania zmian. Szczegóły wkrótce.
Wszystkim biorącym udział w meczu dziękuję za ambitną postawę.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach